Wokal Kotipelto na płycie "Stratovarius"

ja mam nadzieje ze Timo wroci do dawnego wokalu bo mimo ze ten niejest najgorszy to nikt mi nie powie ze jest lepszy od tego dawnego

Cóż, takie dociąganie do wyższych tonów jest jedną z technik... technicznego śpiewania (niezbyt gramatyczne stwierdzenie, ale chyba wiecie, o co chodzi). Sam często to stosuję...
Po prostu Timo uczył się wokalistyki w szkole muzycznej i, jak widać, na dobre mu to wyszło. Samouki z reguły tak nie śpiewają... bo zwyczajnie nie wiedzą jak dociągnąć te górki. No, chyba że śpiewają po 20 lat... Very Happy

Wysłany: Sob 20:19, 18 Mar 2006 Temat postu:

Najlepszym rozwiązaniem byłoby gdyby Timo połączył oba wokale. Myśle, że do niektórych utworów znacznie bardziej pasuje poprzedni, zaś do jeszcze innych obecny wokal. Z drugiej jednak strony taka płyta byłaby nieco chaotyczna. Ale aby przekonać się jak to brzmi musiałoby najpierw coś takiego powstać. Na najnowszej płycie możemy doszukac się połączenia obu sposobow spiewu ale nie jest to aż tak bardzo widoczne... Przez co, przynajmniej moim zdaniem dość trudne do ocenienia.

Wysłany: Sob 21:19, 18 Mar 2006 Temat postu:

jak dla mnie to ten "nowy wokal" to odnosi sie tylko jednej piosenki - maniac dance, a tak to jest praktycznie caly czas ten sam, minimalnie inna barwa glosu niczego nie zmienia - a mianiac dance ja bym potraktowal wogole za wariacje jednorazowa, ktora mozna jako elementy powtorzyc dla urozmaicenia.. a tak to zadnej zmiany wokalu nie ma, wogole cala ta rozmowa jest strasznie wyolbrzymiona..mi osobiscie sie bardziej "stary" podoba i ten "nowy" wlasnie jako wariacja, czy ciekawostka w jednej piosence, maniac dance, jest swietny wlasnie jako cos takiego niech pozostanie. ogolnie to moglby to timo moglby to powtorzyc jako element, jakis pojedynczy zwrot jedynie w ktores piosence, a tak to nic przeciez i tak nie zmienil praktycznie w swoim stylu nie zmienil, to czemu mialby to nagle zrobic?

Wysłany: Nie 8:14, 19 Mar 2006 Temat postu:

Czytałem jakiś czas temu wywiad z Timo, w którym wokalista mówił, że woli śpiewać raczej tak, jak w "Maniac Dance", czyli dość nisko, niż piszczeć bardzo wysoko jak dawniej... Że raczej ten bardziej nam znany wokal podyktowany był raczej wymaganiami Tolkkiego... że raczej będzie kontynuował niższe śpiewanie... Jak dla mnie szkoda, bo to dzięki naszemu Stratovarius tak wiele zyskał, o innych powodach (osobistych) nie wspomnę. Cóż, ale to już nie nam o tym decydować...
Dla mnie bardzo ciekawym rozwiązaniem byłoby, gdyby w jednym utworze zaśpiewali obaj wokaliści Stratovariusa...

Wysłany: Nie 11:31, 19 Mar 2006 Temat postu:

Wysłany: Nie 12:57, 19 Mar 2006 Temat postu:

Wysłany: Nie 22:12, 19 Mar 2006 Temat postu:

właśnie, szkoda. Ale to nie do końca prawda, ze Tolkki wycofał się całkowicie ze śpiewania... Jego głos można usłyszeć na obu jego solowych płytach, oraz na "Avantasii" Tobiasa Sammeta

Wysłany: Pon 8:10, 20 Mar 2006 Temat postu:

fakt!! AVANTASIA tez wymiata Razz

Wysłany: Czw 10:14, 23 Mar 2006 Temat postu: