Koniec Stratovariusa...

Nie wiem co napisać więc napisze tylko tyle: Timo postanowił zakończyć działalność Stratovariusa. Więcej w linku...

[link widoczny dla zalogowanych]

Prima Aprilis był wczoraj...

Obawiam się, że to nie jest Prima Aprilis...

to news z wczoraj czyli 3 kwietnia:
[link widoczny dla zalogowanych]

Co on sobie żartuje?

Wprawdzie wole słuchać zespołów o Ambitniejszych leszych tekstach...Jednakże od Strat zaczeła się moja przygoda z taką muzyką. Cenię ich za to, a także za muzykę właśnie jaką tworzą. (abstrahując od tjekstów)

Pisać można by jeszcze wiele, lecz zwyczajnie w to nie wierzę Razz

ciekawi mnie tylko jedna rzecz....czy ta nowa plyta wyjdzie czy nie...no a tak co poczac... upadla pewna era w swiecie muzyki jak dla mnie

teraz nie pozostaje nam nic innego jak czekac na "”REVOLUTION RENAISSANCE” which would continue the legacy of Stratovarius."

ja sluchalam tylko paru utworów Strata wiec siła rzeczy nie rozpaczam ;]

Przypominam, że zespół rozpadł się już raz... Osobiście wydaje mi się, że jeszcze się doczekamy reaktywacji. Albo przynajmniej pożegnalnej trasy koncertowej. Dla mnie wielka szkoda, ten zespół był od momentu, w którym go poznałem wśród top20 moich ulubionych.

Takie spostrzeżenie: "Revolution Renaissance"... Czyżby to miał być pierwotny tytuł płyty Stratovariusa? Kiedyś mówiono w wywiadach, że krążek będzie nosił nazwę składającą się z 2 słów zaczynających się na literę "r"... Rolling Eyes

Dla mnie ta decyzja Tolkkiego jest kompletnie niezrozumiała. Rozwiązuje zespół na kilka tygodni przed planowana premiera nowej płyty i postanawia nagrać to samo tylko w innym składzie

Szkoda, z niecierpliwością oczekiwałem na to co zaprezentuje nam Stratovarius a nowy kawałek Last Night on Earth tylko rozbudził moje nadzieje na powrót zespołu do formy. Szkoda...

ale z drugiej strony tobias sammet, hmmm tez moze byc ciekawie Wink

i tak mi sie wydaje ze to wszystko bylo juz wczesniej przez tolkkiego ukartowane. bo premiere zapowiedzial na 6.06 a przeciez w 3 miechy plyty nie na gra (fizycznie mozliwe a zadna kapela jeszcze tak nie robila z tad moje wnoski)

Hmmm... nie potrafię tego skomentować. Od kilku dni zastanawiam się co napisać i nic. Pustka. Zupełnie nie rozumiem decyzji Tolkiego. Ta płyta miała być rewelacją, ale nie tego się spodziewałam. Nie wierzę, że Timo zadecydował o tym w przeciągu chwili. Cała ta sytuacja ma pewnie głębsze dno, ale trudno mi powiedzieć coś więcej bo to tylko moje odczucia.

Jest mi przykro, że tak się stało. Zawsze uważałam Stratovarius za doskonały zespół. Gdyby było inaczej, to forum nigdy by nie powstało. Nie wiem czy Revolution Renaissance przypadnie mi do gustu. To będzie dla mnie coś zupełnie nowego. Bez wokalu Kotipelto... Eh... Sad

Może jestem trochę nie na czasie, tak czy inaczej nie będę komentował czy to rzeczywiście koniec czy kolejna dłuższa przerwa.
Dla mnie Oni zawsze będę NUMBER ONE, koniec kropka.

Spoko Był Stratovairus i nadal będzie.
Stratovarius mógłby występować bez Tima. Może i pod inną nazwą Smile

Na szczęście Stratovarius żyje, tyle że bez Tolkkiego Smile

I tak może jest lepiej? Apodyktyczny lider zaczął już kopiować własne pomysły, bardzo oszczędnie dawkując twórczość kolegów z zespołu. Teraz panowie Kotipelto, Johansson, Michael i Porra wraz z nowym gitarzystą siedzą w studiu i tworzą nowy pełnowymiarowy album Very Happy

przeczytaj jeszcze raz to co napisales i zastanow sie ....