|
Debian
|
|
Soul Of A Vagabond
Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 10:04, 25 Lut 2006 Temat postu: Gamma Ray |
|
Projekt Kai Hansena i dziwie się że niema natymn forum nawet wzmianki o tym zespole, a sa tu ludzie którzy naprawde mają pojęcie o tej muzyce...
A więc mowa o zespole, który uważam za jeden z lepszych, a nawet może i najlepszy w swoim gatunku. Kai Hansen znany z Helloween postanowił zrealizowac swoje solowe zachcianki i tak narodził sie zespół Gamma Ray początkowo w skadzie Hansen, Scheepers, Wessel i Mathias Burchardt na bębnach. Sład jak w każdym zespole ulegał zmianie Scheepers przejął rolę wokalisty prowadzącego Hansen zajął się komponowaniem i gra na gitarze w 1991 roku nastąpiła zmiana perkusisty do zespołu dołączył Uli Kusch świetny perkusista, który po nagraniu jednego albumu odszedł od zespołu i dołaczył do nowo formowanego Helloween tak aby w duecie z Andy Derisem nagrać tzry przełomowe albumy (ale o tym nie w tym temacie). jego miejsce zajął Thomas Nack... W 1997 roku Gamma Ray wydaje pierwszy album w bardzo mocnym składzie "Somewhere Out In Space" za bębnami zasiada Daniel Zimmermann perkusista na wage złota... Rok 1999 Gamma Ray wydaje album "Power Plant", który wzbudza ogromne kontrowersje wśród krytyków muzycznych - materiał jest genailny i zachwyca wielkie grono fanów. Do dzis dnia album uważany jest jako ten nalepszy w dyskografii zespołu...
Szkoda tylko że zespół jest tak słabo znany w naszym kraju, a naprawde jest czego posłuchać genialne riffy, solówki, bębny to główne zalety zespołu Gamma Ray...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Vaxinar
|
|
Soul Of A Vagabond
Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Sob 11:54, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
Mam jedną płytkę, ale ciekawa kapela, warta poznania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Kati
|
|
Silver Tongue
Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 12:04, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
Dobrze, że przypomniałeś o GammaRay. To jeden z moich ulubionych zespołów i śledzę ich poczynania od czasu wydania bodajże "Rebellion In Dreamland". I każdy kolejny album to prawdziwa perełka i wielka przyjemność dla uszu. Wyjątkowo charakterystyczny styl gry na gitarze i równie specyficzny wokal Kaia to coś co stanowi podstawę tego zespołu. Dyskografia jest już dość bogata i choć wcześniejsze krążki z Scheepersem ("Sigh No More") były trochę "dziwne", może mozna je nazwać progresywnymi, choć to nietypowe, żeby zespół zaczynał od progresywnego grania, a potem przechodził do klasycznego. Ale juz od czasów wspomnianego "Rebellion..." mamy do czynienia z przenajczystszą formą niemieckiego powermetalu najwyższej próby. Bo co by nie mówić - Kai Hansen to dziś ikona gatunku i myślę, że on po prostu nie byłby w stanie wydać jakkiegoś gniota.
Jeszcze nie wiem co sądzić o najnowszym "Majestic", trochę za mało go przesłuchałam. Ale jak to nadrobię, to wydam sprawiedliwy osąd.
I na koniec taki fakt z fizyki:
Promień gamma to jest ogromna porcja energii!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Debian
|
|
Soul Of A Vagabond
Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 12:25, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
Cytat: |
śledzę ich poczynania od czasu wydania bodajże "Rebellion In Dreamland".
|
Dobrze że o tym wspominasz albowiem ten utwór jest bardzo wazny - to pierwszy kawałek nagrany po tym jak Kai Hansen zdecydował się na przejęcie roli wokalisty i gitarzysty po Ralfie Scheepersie, który nie podołał temu co wymyślił Kai i zdecydował się odejść od Gammy... Tak też "Rebelion In Dreamland" jest pierwszym singlem z "Land Of The Free" i pięczęcią urzędową postawioną na dyskogrii Gammy ze stwierdzeniem że nikt inny tylko Kai Hansen może być wokalistą tego zespołu...
Wokal Kaia ma coś w sobie i dobrze się stało że Scheepers zdecydował odejśc od zespołu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Ivanhoe
|
|
Know The Difference
Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sprzed monitora Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:59, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
Kati napisał: |
I na koniec taki fakt z fizyki:
Promień gamma to jest ogromna porcja energii! |
I to jest też najlepsza charakterystyka muzyki Promienistych.
Zespół bardzo lubię, moją ulubioną płytą jest "No World Order" - może dlatego, ze jestem fanem Judas Priest? Tym niemniej jednak cenię także Land Of The Free, Powerplant i inne wydawnictwa zespołu.
Co do nowej płyty: Gamma Ray - Majestic jest świetne, ale nie osiąga poziomu Keepera III Helloween. Choć trzeba przyznać, że tak dobrego utworu jak "Spiritual Dictator" to Helloween na nowej płycie nie ma.
Więcej nie będę pisał, bo don Corleone zna moje zdanie o zespole, które szerzej wyraziłem na pewnym innym forum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Kati
|
|
Silver Tongue
Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 15:14, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
don Corleone napisał: |
Wokal Kaia ma coś w sobie i dobrze się stało że Scheepers zdecydował odejśc od zespołu... |
To było dobre posunięcie. W ten sposób mamy Gamme ze świetnym wokalem i Primal Fear, przez niektórych również bardzo ceniony. Ja akurat za PF nie przepadam, ale Scheepers ma świetny "drapieżny" głos.
"Promienistych", Ivanhoe? Illuminati?
"No World Order" jest przegenialne! Uwielbiam ten album. Nie wiem, czy to nie jest najlepszy krążek GR. Aż sobie załączę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Ivanhoe
|
|
Know The Difference
Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sprzed monitora Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:32, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
Kati napisał: |
"Promienistych", Ivanhoe? Illuminati?
|
Dokładnie tak!
Illuminati
You've come to take control
You can take my heartbeat
But you can't break my soul
We all shall be free
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Agnes
|
|
Black Diamond
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 15:45, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
Cytat: | "No World Order" jest przegenialne! Uwielbiam ten album. Nie wiem, czy to nie jest najlepszy krążek GR. Aż sobie załączę... |
zgadzam się, album jest zaj...... !!!
Sama chyba posłucham jak znajdę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Yenna Savil
|
|
Wolf And Raven
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków/Pogranicze ;)
|
Wysłany: Sob 17:59, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
Hmm.. a co jeśli ja wolę Land of the Free i Powerplant?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Ivanhoe
|
|
Know The Difference
Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sprzed monitora Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:31, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
To jesteś taka, jak większość słuchaczy Gamma Ray
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Kati
|
|
Silver Tongue
Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 19:43, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
Normalnie aż się pokusiłam o malutką reckę "Majestic". Dziś połknęłam haczyk.
Gamma Ray - Majestic
Latka lecą, ale pewne rzeczy pozostają niewzruszone na przepływ czasu. Po dłuższym czasie oczekiwania, gdzie głód chwilowo zapchał - znakomity skądinąd - album live, nareszcie GRay wypuścili nowe dziełko! Cechą charakterystyczną wytworów Kaia Hansena jest to, że wykuwa on metal najwyższej próby. A cała produkcja tchnie świeżością jak Coccolino.
Wkładam krążek do odtwarzacza - bardzo ostrożnie - i odsuwam się na bepieczną odległość, bo niemal natychmiast atakuje z zawrotną prędkością mocny początek: My Temple. Pierwsze riffy sugerują coś bardzo agresywnego, ale okazuje się to bardzo przyjemny średniej prędkości utworek. Masywny riff przewija się przez utwór, dodając mu mocy. Momentami przeciągany wokal jakby trochę traci na ostrości, by za chwilę nadrobić drapieżnym zaśpiewem, tak charakterystycznym dla Hansena. A potem ostro cała naprzód! Chwytiwe utworki lecą jeden za drugim, genialna perkusja w tle sprawia, że krew przyśpiesza w żyłach. Na Strange World robi się jakby progresywnie, w Blood Religion, How Long słychać klawisze, których jak dotąd - o ile mnie pamięć nie myli - w Gamma nie było. Od samego początku masa i dynamika współpracują, jak w fizyce przystało. Majesty z lekko egipskim posmaczkiem, no bo GammaRay zawsze mieli ku temu skrzywienie. Utwór baaardzo majestatyczny. Ale to jeszcze nie to, co nas pożegna. Najdłuższy, piękny utwór dostajemy na deser: Revelations - po prostu rewelacja.
Uwaga! album zawiera elementy, które wchodzą przez ucho, wbijają się w mózg i przez długi czas każą się nucić!
Co, chcecie więcej? po prostu posłuchajcie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Ivanhoe
|
|
Know The Difference
Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Sprzed monitora Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:32, 25 Lut 2006 Temat postu: |
|
@ don Corleone (pierwszy raz na tym forum sam siebie zacytuję):[quote="Ivanhoe"] Wklej to do działu z recenzjami. Niech się dzial rozwija. Ja tam na razie nic nie piszę, bo robię nową stronę Slayera.[quote]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ivanhoe dnia Czw 20:31, 02 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
Kati
|
|
Silver Tongue
Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 0:59, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
Ano spodobało. Ja wiedziałam, że w przypadku GR to tylko kwestia czasu. Album odleżakował swoje, jak to u mnie często bywa.
Czy ja wiem...? co do My Temple nie miałam żadnych skojarzeń, za to przy Strange World miałam wrażenie jakbym gdzieś już to słyszała.
OK, się wkleja! Chociaż to jest zupełnie minimalna recka w porównaniu z Twoimi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Yenna Savil
|
|
Wolf And Raven
Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 257
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Kraków/Pogranicze ;)
|
Wysłany: Nie 12:29, 26 Lut 2006 Temat postu: |
|
Ivanhoe napisał: | No proszę, spodobało się! A nie uważasz czasem, że niektóre elementy utworu "My Temple" przypominają "Sabbath Bloody Sabbath"? |
80% osób z którymi rozmawiałam twierdzi podobnie.... aż sobie włączę i dogłębniej przesłucham
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Debian
|
|
Soul Of A Vagabond
Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Czw 20:13, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
To ja może wkleję na forum moją reckę "Power Planta":
Kai Hansen, Henjo Richter, Dirk Schlächter, Daniel Zimmermann tych nazwisk chyba nikomu nie trzeba przedstawiać; członkowie grupy Gamma Ray pod dowództwem Kai Hansena byłego wokalisty Helloween nagrali przełomowy album i zatytułowali go "Power Plant" co do końca mieli na myśli wybierając właśnie taki tytuł pozostaje niewiadomą tak samo jak odejście Kaia od Helloween.
"Power Plant" to nie tylko płyta zespołu Gamma Ray jest to album na którym Kai i załoga pokazuje prawdziwą klasę i tym samym podnosi poprzeczkę album daje naprawdę wiele do myślenia, klimat w jakim są nagrane poszczególne kompozycje pozostaje wyjątkowym mimo faktu, iż album ma już 7 ładnych lat. "Power Plant" to dziesięć unikatowych kompozycji wstęp w postaci utworu "Anywhere In The Galaxy" prowadzi nas jakby do drzwi za którymi kryją się następne utwory - "Gdziekolwiek w Galaktyce" - mi w tej chwili nasuwa się na myśl pytanie, które z wielką chęcią zadałbym bym Hansenowi - Kai czemu odszedłeś od Helloween, jak wyglądała (brzmiała) muzyka Helloween gdybś został i dalej pisał dla zespołu muzykę? dręczące to pytania; a stają się jeszcze bardziej niepokojące po przesłuchaniu w całości albumu "Power Plant". Wstęp albumu jest znakomity, muzyka aż się prosi o pogłośnienie w chwili, gdy z głośników rozlegają się pierwsze akordy kawałka "Razorblade Sigh" - tekst doprawdy trochę dziwny choć ciekawy to przetłumaczenia - "As I awake,at the end of the road there's a rainbow. Slowly he'll fade away , the dawning of time. On the wings of the razorblade"- wspaniała wokalizacja - w tej dziedzinie Kai jest bezwzględnym mistrzem, utwór ubarwiony wspaniałą grą na gitarach. "Send Me A Sign" - równie dobry jak jego poprzednik ciekawy wstęp ładna łatwo wpadająca w ucho linia melodyczna, wspaniałe solówki itp. “Strangers In The Night”, “Gardens Of The Sinner”, “Short As Hell” to utwory typowe dla Gamma Ray ciężkie brzmienie chwilami przypominające utwory zespołu Judas Priest, którego wielbicielem jest Kai Hansen i niewątpliwie właśnie twórczość tego zespołu w dużej mierze przyczyniła się do nagrania tak wspaniałego albumu jak “Power Plant” słuchając tych trzech wyżej wymienionych kawałków przypominają się czasy (...) sławnego Walls Of Jericho .,gdy Helloween był w świetnej formie – w formie. Niewspominając o natchnieniu, które tak ukierunkowało muzyków, że nagrali historyczny już dziś album “Keeper Of The Seven Keys”, który ja zaliczam do najlepszych płyt metalowych, jakie się ukazały – Black Sabbath - "Heaven And Hell", Nightwish z albumami “Wishmaster” i “Oceanborn”, Metallica - “Ride The Lighting” i pochodzący z niego kawałek “For Whom The Bell Tolls” i w chwili obecnie Gamma Ray i album “Power Plant” tak u mnie wygląda czołówka najlepszych – są to albumy, zespoły i ich muzycy, którzy w bardzo dużej mierze przyczynili się do rozbudowy dziedziny jaką jest heavy metal. Kawałek “It's A Sin” - nie wiem co mam o tym napisać, cover zespołu Pet Shop Boys – zastanawiam się w tej chwili czy było można to nagrać inaczej ale chyba nie ma innej możliwości – wspaniałe gitary i Kai Hansen śpiewający tekst – gdy usłyszałem to po raz pierwszy byłem poważnie zszokowany... ale ten kawałek to tylko wstęp do tego co usłyszymy niebawem. “Heavy Metal Universe” - piękna naprawdę piękna inicjatywa zaśpiewać... Potężne bębny, niesamowity riff i zespół zaczyna iść pełną parą; po pierwszym przesłuchaniu utwór o którym teraz mówię wydawał mi się banalny, a tymczasem stało się tak, że uważam, że “Wings Of Destiny” to najciekawsza kompozycja z “Power Plant'a” tempo zmienia się klika razy, Kai wydaje różne dziwne dźwięki i do tego piękny – utwór schematycznie jest typowy dla Gamma Ray – jest wstęp, rozwinięcie, wspaniała solówka i zakończenie. No właśnie zakończenie – tu chłopcy z zespołu pokazują klasę – ok 40 sekund genialnej gry, a zaczyna się to w chwili gdy Kai śpiewa słowa “On the path of glory; we'll search the rainbows end...” potem gładko przechodzi i w chwili, gdy śpiewa decydujący wers stanowiący jakby puentę dla całości albumu “Let us try to fly again; One day we'll rise again; On wings of hope to be free ... “ w tej chwili brzmienie jakie serwuje nam Gamma Ray to już podchodzi pod przegięcie Zimmermann na perkusji dokonał cudu ! Gitary idą pełną parą i to co najbardziej mi się podoba, a mianowicie, gdy Kai śpiewa w tle słychać genialną solówkę gitarową daje to wspaniały efekt ja w tej chwili czuję się (sorry;rozpieprzony)... ten utwór ma duszę jest piękny, genialnie zagrany i odśpiewany i od której strony by się mu nie przyglądać jest wspaniały – była nawet chwila w której zwątpiłem nawet w geniusz Beauty Of The Best ale na drodze pojedynku stwierdziłem, że oba utwory są równie dobre... Warto wspomnieć, że słowa “On the path of glory; we searched the rainbows end; Lives meant to share” są czymś więcej niż tylko zaśpiewanym przez Hansena tekstem ale to już zostawiam ku indywidualnemu pomyślunkowi każdego słuchacza. No tak i co ja mam napisać o kawałku noszącym tytuł “Armageddon” nic się nie da napisać to jest kolejne przegięcie na wysoka skalę jest to utwór, który do dziś dnia jest nieco kontrowersyjnym kawałkiem i konkuruje z "Powerem" czy nawet samym "Midnight Sun" z repertuaru Helloween...
“Power Plant” to podróż przez tajemnicze zakątki podświadomości Kai Hansena, który nagrywając ten album udowodnił, że jest wspaniałym kompozytorem i tym samym wniósł wiele ciekawych innowacji do teorii heavy metalu...Warto wspomnieć, że album wydaje się być kontrą postawioną Helloween, a mam tu na myśli albumy "The Time Of The Oath (1995)" i "Better Than Raw (1998)", które postawiły zespół na nogi m.in. po tym jak Hansen zdecydował, że odchodzi od zespołu... Ogólnie twórczość obu zespołów stwarza wrażenie wyścigu, każdy kolejny album Gamma Ray czy Helloween to wielkie wydarzenie na które czeka się miesiącami i latami; albumy są ambitne i dokładnie obrazują trud muzyków jaki musieli włożyć w ich stworzenie np. "The King For 1000 Years" zawiera więcej partii na gitarę niż cała dyskografia Linkin Park...
P.S
Poszukuje bootlegów, teledysków, konertów, wszystkiego co dotyczny zespołu Gamma Ray... W przypadku gdyby ktoś byłby mi w stanie pomóc bardzo prosze o kontakt najlepiej mailowy [link widoczny dla zalogowanych]... Z góry dziekuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12 Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|